Kasztaniaczek dla Piotrasa na emigracji;)
Nie smutaj sie, jesień wszędzie wygląda tak samo:}
i dziękowania dla Olka, ktory zrywał mi te oto potworki z drzewa:D
i dla Natalionki, która szła i milczała
i dla Malwy i jej medzik nóg :D
This entry was posted on piątek, 22 września 2006. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.
One Response to “ ”
te maski mnie rozwaliły:)
Prześlij komentarz