ła nam do zaprawy cementowej i musiałam ją umyć w beczce, później wygrzewała się w słońcu a pozniej za uratowanie zycia pozwoliła mi zrobić sobie sesję zdjęciową:D
This entry was posted on środa, 11 października 2006. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.
Prześlij komentarz