Dziś tylko piosenka, która zawsze i wszędzie jest niezwykle aktualna i niezmiernie mnie raduje. Tak, chciałam sobie ten dzisiejszy dzień tu wspomnieć w taki a nie inny sposób, bo był to dzień magiczny. Pełen tajemniczych spojrzeń, uśmiechów, niedopowiedzeń i puchatych chomików biegających od ucha do ucha i topiących się w żołądku. Jest cudnie, kolorowo. Ja nie śpię, ja śnie...
Piosenka oczywiście z cudownej płyty Muzyki Końca Lata o tytule "Muzyka Końca Lata". Z dedykacją dla Cristiana, jedynego meksykanina którego znam i który uczy się polskiego a z którym nie mogę porozmawiać z racji braku mikrofonu :)

FENOLOFTALEINA


G C
Jutrzejszy dzień zaskoczy cię;
obfity poranek chleb z masłem;
szklanka herbaty dwie kostki cukru;
za długi paznokieć śpioch w oku.

D e a h
tylko jedna chwila
jak fenoloftaleina zabarwi dzień.

G C
jutrzejszy dzień zaskoczy cię;
długie godziny myślowy zlew;
rozsadza zapach smażonych mew;
ach kiedy się skończy jutrzejszy dzień.


Ah, i nawet Czarna Mamba już mi dziś nie straszna ;)) wiem, wszyscy jesteśmy beznadziejni:D

This entry was posted on środa, 7 listopada 2007 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

2 Responses to “ ”

Anonimowy pisze...

hi hi,fenoloftaleinke, to ja ci gratisowo dograłam do tej płyty, oficjalnie jej tam nie ma ^^


pogłaszcz chomiki po puchatej sierści i powiedz im, że ciotka agatka cieszy się, że tam są, gdzie są.
:)

Anonimowy pisze...

aaa, te chwyty gitarowe na górze, no nie mogę.