Piekło i kawałek nieba.Wyglądasz, jakbym Cię znał...
oczekiwanie.
tańce godowe.
tai-chi
rozpoznanie.
akceptacja.
szoł.
szaleństwo.
wyścig zbrojeń.
pojedynek.
cisza po burzy...

Czyli w skrócie historia pewnej znajomości. W gruncie rzeczy to one wszystkie wyglądają tak samo, lub podobnie. Na samym początku kokietowanie, oczekiwanie, później kolejny etap, zapoznanie, a później często jest tak, że coś drobiażdżek wręcz, na manowce złości zwodzi i już nie jest tak kolorowo. Czasami wszystko wraca do poprzedniego stanu. Czasami nie. I tak bez końca.
Dla tych wszystkich, którzy sądzą podobnie. I dla Ciebie. Ty wiesz.

Z wielkimi podziękowaniami dla Mundasa i Madzi, bo to one na zdjęciach. Skąd pomysł? spontanicznie.
dwie próbne matury za mną. Tak na odchamienie.

This entry was posted on czwartek, 6 grudnia 2007 and is filed under ,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

2 Responses to “ ”

Anonimowy pisze...

jestem w szkoku;) jak po maturce...:)?



Coma

Anonimowy pisze...

nic specjalnego... amatorka jakiej w sieci dużo... parę (może 2) ciekawe pomysły