Zaraz zacznie się tysiąc świateł, zaraz zacznie się biała noc...
Teraz dzwonię do siebie sam...Za tydzień i trochę w krotoszyńskiej Rozchulantynie koncert Pustków :) w związku z tym, zebrało mi się dzisiaj na stary odsłuch. Albo inaczej :} Po wczorajszej późnowieczornej rozmowie z Agatką zebrało mi się na przesłuchanie płyt od niej. I nie wiem, czy to było dobre posunięcie. Bo chodzę i śpiewam. Ja tam na tym nie cierpię, ale moje otoczenie i owszem.
"Płonie, juz płonie, górny taraaaas."
Dziękuję za uwagę.
Dziękuję za uwagę.
One Response to “ ”
Widzę, że cukrownia nie tylko mnie zafascynowała ;)
Prześlij komentarz