Człowiek w Pasiakach.
Come in to my lovely place, full of colours and full of taste.
Take my hands and make me fly, love will make us rich the sky!
Człowiek w Pasiakach i jego konik. Jak tak teraz na to patrzę, to przypomina mi się opowieść o Don Kichocie. I chyba coś w tym jest. Jakiś wspólny pierwiastek.
To zdjęcie kojarzy mi się wybitnie z panem eM. Włóczykijsyny i inne takie. Ale i tak Cię lubię.
Wzium. Pierwsza myśl - ciekawe jak tam Agatka ma się dziś. Agatko, nie wiem czemu prysznicowe, ale jest wąż :> czyli dla Ciebie!
Takie zbłąkane trochę i niepewne. Zresztą jak wszystkie pasiakowe. Dla Jacka :} nie zapadaj się pod ziemię. Nie ma sensu trzymać kredensu. Cokolwiek by to miało znaczyć :}
Lubię to zdjęcie za kolory i za zamarznięte ręce, które mi później się zrobiły. Kruczek, to for ju. Bo zadziwiasz mnie nieustannie :}
Pasiakowi odpadła dzisiaj ręka. Z mrozu albo ze smutku. Przyklejona na jakiś dziwny klej. trzyma się.
Konik iha iha!
Każdy dzień to droga. W twoją stronę chce, niech prowadzi mnie...
Muna, Asia, w końcu dojdziemy do celu:}
drewnianie. Cristianowi.
Schody. Dużo ich przed nami.
Przestrzenie. Dawidowi.
A to dla wszystkich fototowarzyszy. I szczególnie dla Arka. Bo chociaż wie, to upsuł mój woryszek na żelki i odkrył czołg w moim domu. Mogę umierać spokojnie:P
Kilka zdjęć z dwudniowej sesji z Człowiekiem w Pasiakach. Kilka z nich trafi na wystawę.
Za 5 dni przybywa Cris:D Mexico atakuje:D transparenty gotowe, plan podróży także. Komu w De, temu Ce.
Kolejny zjazd, zbliża się sesja. Damy radę ;)
wkrótce zdjęcia z wycieczek Crisowych po Poznaniu, po Wrocławiu, po Krotoszynie (a jak:), po Warszawie (mrug do Kruczka;), po Zdunach i w ogóle:}
alleluja i do przodu!
2 Responses to “ ”
jak wąż to ja? :D oh majeczko, powinnam tupnąć nóżką i zrobić focha, no aleee... kurcze, racja ;p
że tak powiem, lubie gady :> a szczególnie te z centrum :> dobra, ćś ;)
buziaki, pozdrowienia, przytulasy! uciekam zbierać pistacje z podłogi :}
Dzięki za Człowieka w Pasiakach - uwielbiam ten cykl. To są zawsze rewelacyjne zdjęcia... Naprawdę fajna i wesoła sprawa:)
No i dzięki za żelki, przepraszam za woryszek.
Nie umieraj - jeszcze musisz mi stronę zrobić - zerknij do mnie na ostatnie nocne drzewa:)Chce je mieć na stronie:)
Prześlij komentarz