Impreza u Seniorów

Przygotowania do uczty.

Toasty z władzami miasta (taka zdunowska śmietanka)
Toasty po drugiej stronie stołu.
I teraz czas na pląsy.

Impreza u Seniorów udana. Trochę zdjęć, śmichów-chichów, opowieści o najlepszym bimbrowniku w okolicy i wódka z drugiego obiegu. Innymi słowy - wrobili mnie. Miało być tylko 10-15 minut-no wiesz, kilka fot, a tu się okazuje, że jakieś dwie panie prawie że na siłę biorą mnie pod ręce i transportują na miejsce na samym końcu stołu. A może sałatki? z może chlebka? a może kiełbaski, bigosu, czy nie wiadomo jeszcze czego. A może winka? albo herbatki? albo kawki? a pani tata pracował tam a tam? a dziadek? a babcia? 
szau. ale sympatyczny :) i jeszcze te śmichy z drugiego końca stołu gdzie siedziało ojcostwo dyrektorstwo i w ogóle. 

Pierwsze z nadrabiania zaległości ;} w planach jeszcze kilka wrzut, w tym mikołajkowe szaleństwo, Orlikowe szaleństwo i aniołkowe szaleństwo conajmniej. Aaa :} i będzie jeszcze króciutko o nowym dredogłowym.

This entry was posted on niedziela, 21 grudnia 2008 and is filed under ,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.