Impreza u Seniorów
Przygotowania do uczty.
Toasty z władzami miasta (taka zdunowska śmietanka)
Toasty po drugiej stronie stołu.
I teraz czas na pląsy.
Impreza u Seniorów udana. Trochę zdjęć, śmichów-chichów, opowieści o najlepszym bimbrowniku w okolicy i wódka z drugiego obiegu. Innymi słowy - wrobili mnie. Miało być tylko 10-15 minut-no wiesz, kilka fot, a tu się okazuje, że jakieś dwie panie prawie że na siłę biorą mnie pod ręce i transportują na miejsce na samym końcu stołu. A może sałatki? z może chlebka? a może kiełbaski, bigosu, czy nie wiadomo jeszcze czego. A może winka? albo herbatki? albo kawki? a pani tata pracował tam a tam? a dziadek? a babcia?
szau. ale sympatyczny :) i jeszcze te śmichy z drugiego końca stołu gdzie siedziało ojcostwo dyrektorstwo i w ogóle.
Pierwsze z nadrabiania zaległości ;} w planach jeszcze kilka wrzut, w tym mikołajkowe szaleństwo, Orlikowe szaleństwo i aniołkowe szaleństwo conajmniej. Aaa :} i będzie jeszcze króciutko o nowym dredogłowym.
Prześlij komentarz