Otwarcie Orlika w Zdunach
Dużo ludzi, dużo poważnych słów, dużo ludzi pod krawatem i w ogóle pompa, że hej!
Dzieci i policja za kratkami. Boisko dla dzieci i młodzieży, a dziwnym trafem wszyscy oni znaleźli się poza obiektem, który ponoć miał właśnie im służyć. No rozumiem, że tego wymagało bezpieczeństwo, logistyka i w ogóle różne pierdoły, ale z tej perspektywy naprawdę wyglądało to dziwnie conajmniej...
o, z tej perspektywy to fajnie wygląda. Nie ma co. Pierwsze skojarzenie, to jakiś obóz...
Pan poseł Zapomniałam_nazwiska :> przemawia do zgromadzonego ludu.
Chwila dla fotoreporterów ;} fajny widok:D

Poważni ludzie przecinają wstęge. Chwila oficjalnego otwarcia boiska.
Tam-dara-raam!
Jupi! jakaż to radość maluje się na ich twarzach! Trzecie boisko tego dnia otwarte! Pewnie bez tego cięcia by się nie otwarło...
I teraz pierwsze kopy na bramkę w kolejności ważności pozycji w państwie. Bramki padały także w podobej zależności. Być może przypadek, być może wypadek. Idąc tym tropem - ten pan z Warszawy trafił, ta pani też trafiła, kolejny pan trafił, chociaż obiło się od bramkarza, burmistrz nasz nie trafił. zatrzymało się na bramkarzu.
Requiem for a new media.
Tvn w akcji :}
Konferencja prasowa po całej tej poważnej imprezie.

Generalnie było fajnie. Dużo ludzi, wielka pompa, fikanie po trawie, Arkowe pogaduchy i takie tam pierdoły.
Generalnie nie jest najgorzej, nadrabiam zaległości. Wreszcie po sesji. Kilka spraw się wyjaśniło, kilka się pokomplikowało, znów błądze. I zapomniałam rzucać na ścieżkę okruszków chleba... sz cholera, wiedziałam, że o czymś zapomnę... cóż ;]
bardziej sensownie za chwilę.


This entry was posted on poniedziałek, 9 lutego 2009 and is filed under ,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.