Spółka Zuo doktora Dundersztyca.
Ania
Tu też
W tamtym ciemnym domu pojawiły się, nie wiedzieć skąd, świetliste cienie.
Potem nagły wstrząs, obezwładnił nas nieznośny blask - ogniste lśnienie.
Śmiechowo;}
I z tym samym motywem ponownie Ania. Taki kredowy myk na działce :)
I na rudo.
Podoba mi się ten klimat i motyw okna.
okiennie.
Stąpamy oboje po niepewnym gruncie...
Ania. Znów.
Beznadziejny zachód słońca poprzez krzywe drzewa na działce. Okropnie zimno, okropnie chmurno. okropnie.
wiosna.

This entry was posted on poniedziałek, 23 marca 2009 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.