Cały mój świat znika za szkłem...
Ogródkowe inspiracje.
I tu także. Praca w kwiaciarni musi być bardzo sympatyczna, chociaż wtedy chyba kwiaty z byle okazji już tak nie cieszą :}
onirycznie.
Kwiaty, no. Co mam wymyślać?
Porcelanka ;>


Dobra, nie chce mi się zbytnio rozpisywać na temat tej "sesji", bo tak po prawdzie, to były takie o, próby, eksperymenty, z niej wynikła sesja właściwa widoczna poniżej. Lampka biurowa, kilometry folii na paru metrach sześciennych i jest git.
chociaż nie, nie jest git.
ciągle jest dupnie. i sru.

This entry was posted on środa, 13 maja 2009 and is filed under ,,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.