Z Kamilą w krainie czarów...
Jak w Królewnie Śnieżce.
I prawdziwe muchomory z kropkami!
"Wyglądasz właśnie tak, jakbym Cię znał i nic nie mówisz..."
Zostawmy to i uciekajmy stąd, póki mamy jeszcze czas...
in the jungle.
Wszyscy liczymy liście
Ciekawe czy liście liczą nas?
.
Tak nawet nie wiem co już dziś napisać.
Jesień....
jesień...
jesień się kończy jutro.
Chronologia znów nie zachowana, bo przed Kamilą, która była dzisiaj powinna być Karolina, która była w sobotę. I o ile wcześniej brakowało chętnych na jesienny spacer w deszcz czy w słońce, tak teraz na ich brak nie mogę narzekać. Dobrze, ładujmy się ostatnim jesiennym słońcem, bo nie wiadomo, kiedy przyjdzie ogromny słoneczny słoń i usiądzie na nim aż do wiosny...
Włóczykij zapewne zbiera się do corocznej wędrówki...
My zbieramy się do normalności.

Dzięki za spacer :}

This entry was posted on wtorek, 3 listopada 2009 and is filed under ,,,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

One Response to “ ”

Unknown pisze...

a Karolina była w sobote...:D i już niedługo tu będzie :D:D:D