Ptaki - blokersy.
Kos. Przybycie tego gościa jest zawsze pełne emocji. Bo nie dość, że przylatuje rzadko, to podziuba chwilkę, z premedytacją zapozuje i odleci. Nie boi się jednak obecności ludzi i aparatu. Upodobał sobie słonecznik :}
A ta ciekawska sikorka chciała na bezczela podejrzeć, co dzieje się za szybą. Oj, jak ja lubię te latające stworzonka!
Gdzieś mam zapodziane zdjęcie dzwońca. Nie chce mi się szukać. Wrzuce przy kolejnych śniegach, bo teraz ptaszki znalazły chyba inne miejscówki z jedzeniem i nie widać ich zbyt często odkąd stopniały śniegi. Może to i dobrze?
Prześlij komentarz