Noc Muzeów w Poznaniu.
a właściwie tylko w Muzeum Narodowym i tylko na wystawie plakatu, bo dalej mi się zwyczajnie w świecie po całym dniu na uczelni nie chciało...
w samo południe, to smażyliśmy się przed wejściem do Muzeum, bo otwierali dopiero o 17.
czerwono.
details.
takie tam w muzeum.
Ładnie tam całkiem.
i czarna dupa.

choć tak naprawdę wcale nie jestem w wyżej wymienionej, gdyż sesja na ostatniej prostej, albo i nawet na finiszu. Jedyne co pozostaje, to załapać ostatnie dwa wpisy i cieszyć się z wyjazdu na Studzionki. chociaż z pierwszego obozu to nie do końca, bo skończy się on w 3/4 z egzaminacyjnych powodów.
póki co, nie wiem :}

This entry was posted on niedziela, 19 czerwca 2011 and is filed under ,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.