a takiego mecha sobie wyhodziłam w domku na rolce tasmy klejącej:} i od razu motylek przyleciał, zaraza. tylko ten, no, nie wiem, czy pod spodem sie cus nie zaległo co wyjdzie w nocy aby mnie zjesc...
Ani dziekuje za mech:)
reszta baj mi.
Ani dziekuje za mech:)
reszta baj mi.
Prześlij komentarz