Archive for czerwca 2011

No Comments »

Nawiedzeni. Zduny, peregrynacja 2011
W sumie nawet nie chce mi się zbyt mocno rozpisywać nad tym, co tydzień temu miało miejsce w zdunowskiej parafii. Cała ta peregrynacja to jedna wielka ściema i komercja. Nie czuję tego. Ktoś w pogoni za tak często krytykowaną z ołtarza mamoną urządził sobie po Polsce tour de Maria. Tłum się bawi, a panowie w kempingach ustawionych pod młynem liczą grube pieniądze...
Brakuje tylko Kolorowych Jarmarków z głośników...

No Comments »

Noc Muzeów w Poznaniu.
a właściwie tylko w Muzeum Narodowym i tylko na wystawie plakatu, bo dalej mi się zwyczajnie w świecie po całym dniu na uczelni nie chciało...
w samo południe, to smażyliśmy się przed wejściem do Muzeum, bo otwierali dopiero o 17.
czerwono.
details.
takie tam w muzeum.
Ładnie tam całkiem.
i czarna dupa.

choć tak naprawdę wcale nie jestem w wyżej wymienionej, gdyż sesja na ostatniej prostej, albo i nawet na finiszu. Jedyne co pozostaje, to załapać ostatnie dwa wpisy i cieszyć się z wyjazdu na Studzionki. chociaż z pierwszego obozu to nie do końca, bo skończy się on w 3/4 z egzaminacyjnych powodów.
póki co, nie wiem :}

No Comments »

Starowinki
z lodem.
wstrząśnięte nie mieszane.
miałam już dawno dodać, ale mi się nie chciało.