Archive for listopada 2006

2 Comments »

Wszystko jest na sprzedaz... z pozdrowieniami dla Mundasa i jej menża:> od mojego menża i jej też. ;) Posted by Picasa

1 Comment »

rozwiązanie zagadki;] własnoręcznie robiona lampka:}
tzw. origami uzytkowe. zarówka i bateria;]

w swietle słonecznym i normalnie biała, na zyczenie moge wykonac takze kolorową wersje, ale sądze ze biała najlepsiejsza;)


20zł i jest wasza. z zarówka i bateria;) Posted by Picasa

1 Comment »

Nie wiem w którą strone, nie wiem dokąd mogę dotrzec...


Kto zgadnie co to wygra super kul nagrode

satysfakcje:> Posted by Picasa

No Comments »

Zastrzeliłem się październikiem w łeb,
w bramie obok mnie lezał martwy
i modlił się jak mógł ten sam pijany Bóg,
którego ja wzywałem...


COMA "System"


jakies hehuo z dworu. Posted by Picasa

6 Comments »

Drogi panie Antoni

Własnie jadę autobusem komunikacji miejskiej...

„Panie kierowco! otworzyć drzwi! Babci przygniotło ręke!”

Małe zamieszanie, Babcie wciągnięto do środka, ścisk wielki, a Babcia mała, że nie trzeba było ustępować jej miejsca. Idealnie mieściła się na ¼ ostatniego schodka. Przyciśnięta do szyby nie dostrzegłam nagłej zmiany kursu. Nagłe zmiany kursu zachodzą zawsze wtedy, kiedy jest się przyciśniętym do szyby. Zadziwiające. Nie pamiętam, którędy jechaliśmy tym razem. Zasłaniała mi pani Jadzia, Obok niej siedziała inna pani, której imienia nie znam. Rozmawiały. Wyobrażasz sobie?! Rozmawiały! Trudno w dzisiejszych czasach o „rozmawianie”. Popularne jest „poklikanie”, „poesemesowanie”, pokrzyczenie, powarczenie, ale porozmawianie? Przecież to takie prozaiczne i bezsensowne. Niemodne. Kierowca oznajmił nam, że będziemy musieli się przesiąść, bo na mieście zrobiło się jakieś zamieszanie. Wystrzeliła jakaś rura czy coś w ten deseń. Centrum i okolice są nieprzejezdne, ale podstawią nam jakiś inny środek lokomocji. Wysiadamy. Czeka na nas kolejny autobus. Wyjechaliśmy gdzieś poza miasto. Mówią, że taką specjalną, przeciw-ruro-wybuchową obwodnicą i że musimy tędy jechać. Niechętnie patrzę w okno. Nie lubię patrzeć na uprawy ryżowe. Ktoś cicho wspomina o kolejnej przesiadce, sąsiad z fotela jest śmiertelnie blady i dostał drgawek. Darujcie. Jak można dostawać drgawek w takiej chwili?! Ma wysiadać, a się trzęsie. Wychodzę oknem. Nie lubię czekać. Wywieziono nas na jakieś lotnisko. Wybacz, ale każą wyłączyć wszystkie urządzenia elektryczne na czas lotu. Dla lepszego urzeczywistnienia tej przerwy napiszę 4 kropki, żebyś poczuł tą rozłąkę.

.

.

.

.

Wpadliśmy w jakąś chmurę. Stewardessy przyniosły skrzypce. Grają marsza żałobnego. Pamiętasz, jak kiedyś chciałeś zostać słynnym skrzypkiem? Kupiłeś sobie nawet skrzypce, ale zapomniałeś o smyczku. Zrobiłeś sam. Zawsze lubiłeś być inny. Zawsze odkąd pamiętam. Gra Ci nie wychodziła, Nie mogła wyjść. Gdyby Ci wyszła, to byłbyś taki sam jak oni, a nie chciałeś. Zawsze byłeś anty. Anty-fajny, anty-modny, anty-ludzki. Świat Cię nie obchodził, bo ty nie obchodziłeś świata. Kiedyś próbowałeś obejść wkoło moje biurko, złamałeś nogę i musiałam skleić Cię Kropelką. Pewnie się uśmiechasz na to wspomnienie, ja nie za bardzo, bo mimo iż oczy udało się operacyjnie odkleić, to mentalnie ciągle mam je szeroko zamknięte. Wiesz, wydaje mi się, że widzę przez to lepiej. Słyszę szerzej. Tęsknię do czasu, kiedy byłam małym dzieckiem, bo wtedy to wszystko, co było takie wielkie było wielkie w znacznie przyjemniejszy sposób i nieporównanie bardziej mi odpowiadało. Na pokładzie coś się ruszyło. Razem z nami leci jakiś polityk i zarządza głosowanie. Do wyboru dwie opcje, lądujemy na fabryce cukierków lub na domu pogrzebowym. Cukierki lub minitrumny wrzucamy do worka po ziemniakach od farmera z pierwszego siedzenia. Niestety, już więcej do Ciebie nie napiszę, bo albo rozbiję się na cukierkach, albo na trumnach. A jednak wybraliśmy w drodze głosowania rozbicie się. Gdziekolwiek. Kończę. Smutno mi z tego powodu. Z każdego tego powodu. Wiesz o tym, chociaż nigdy nie dostaniesz tego listu. Chociaż nie było żadnego wybuchu, żadnego objazdu, samolotu, głosowania, fabryki cukierków. Ale zawsze, kiedy jest mi „inaczej” niż zwykle piszę takie listy, do ciebie, do siebie, do niego, do niej. Z przyzwyczajenia, mimo iż dawno wrzuciłam Cię za szafę, po tym jak zniszczyłeś mi życie. Piszę na zapas, dla innego Pana Antoniego.




<-- to jest taki troche ten, no na konkurs;)  Zielone Pióro ;> czytajcie komentujcie, co sądzicie i tak dalej;P Więcej się to nie powtórzy;)

3 Comments »

kolejne nic nie wnoszące makro. ciekawa jestem kto zgadnie czego :-P Posted by Picasa

2 Comments »

Mikro ryba w makro wydaniu.
Dziwne, ze wciąz zyją:D
Rybi galop nie za dobrze mi wychodzi;P Posted by Picasa

1 Comment »

Własnoręcznie haftowana zosinka ;)
troche kolorki rasta i wogóle kolorowo, bo stoje na swiatłach na skrzyzowaniu zwanym zyciem. zastanawiam sie, czy wreszcie jechać jak wszyscy czy ciągle pod prąd. Posted by Picasa

No Comments »

noga :D Posted by Picasa

No Comments »

Posted by Picasa

No Comments »

grzbiet mu wyszedł :D Posted by Picasa

No Comments »

1111 wizyta.
tak to sobie uczczę;)
żeby tak jak na tym zdjęciu pędziło dalej w dobrą stronę;)

 
tylko nienormalni tworzą;)
 z całą przyjemnoscią będe sobie taka nienormalna.
Nie chcę nalezeć do KWA, mizianie po rąsiach mnie nie kręci ;) dla wszystkich niezaleznych twórców i wogole uszanowanie, bo cięzko jest egzystować wsród takich ciołków :D
 Posted by Picasa

No Comments »

i kolejny Posted by Picasa

No Comments »

Wykluwa się nowy dizozaur:D Posted by Picasa

No Comments »

Jestesmy swiadkami narodzin nowej istotki:D
czyz to kurde nie wzruszające?! Posted by Picasa

No Comments »

Mała podpowiedź... :> Posted by Picasa

No Comments »

Krajobraz księzycowy.


Kto zgadnie co to takiego:D Posted by Picasa

4 Comments »

Tak troche off top, bo muszem.

Głosujcie, dobrzy ludzie, na moje zdjęcia;)

http://allegro.pl/allefotografia/images/view.php?pid=1300
http://allegro.pl/allefotografia/images/view.php?pid=1302
http://allegro.pl/allefotografia/images/view.php?pid=1418
http://allegro.pl/allefotografia/images/view.php?pid=1444

dziękuję, postaram się jakos odwdzięczyć;) dla najwytrwalszych pewnie jakis mały pikczer baj majka:P :} Posted by Picasa

No Comments »

Buuum:D Posted by Picasa

No Comments »

łyby kurde. Posted by Picasa

1 Comment »

trupy. Posted by Picasa

No Comments »

Kółko wzajemnej adoracji? Nie dla czarnej owieczki ;)
 Posted by Picasa

No Comments »

ratatata zgadnij kto to:> Posted by Picasa

No Comments »

Kolejne z serii katarkowo-cytrynkowych. Posted by Picasa

No Comments »

There's a truth in your eyes saying you'll never leave me...
 Posted by Picasa

No Comments »

More than I can take... Posted by Picasa