"...Bo nawet w najmniejszej kałuży odbija się niebo..."
Spacerując ulicami mojego miasta, chwilę po ulewnym deszczu nietrudno trafić na jakieś kałużowe niespodzianki...
... najfajniejsze jest jednak to, co tak naprawdę możemy spotkać przypatrując się im...
...mało kto poświęca swoją uwagę takim infantylizmom, no bo jak? Na diabła komuś kałuża...
a jednak, wiesz? nawet w najmniejszej kałuży odbija się niebo...
Don't give up!

This entry was posted on niedziela, 11 listopada 2007 and is filed under ,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.