Karolina

Zima na ramiona moje spadła.
Niewinnością. Białym śniegiem.
Pierwsza gwiazda już na niebie. Nie ma... Nie ma ciebie...
Ale my się tym nie przejmujemy i jasno patrzymy w przyszłość.
Bo co się odwlecze, to niech spitala nam z oczu i z serca.
Parafrazując wieszcza obwieszczam.
albo raczej obwieściłam. Zdjęcia z końca zeszłego roku kiedy śnieg był świeżutki jak szczypiorek na wiosnę i kiedy brak było chęci na cokolwiek. Teraz są jakieś chęci ale brak śniegu. Ach, ironio. Dobrze, że Bozia dała łapki i farbki, to sobie przynajmniej w tej materii nieco poużywam.
Tydzień do końca sesji, a ja już mam ją w poważaniu.
Co do samych zdjęć - jak zwykle - Karolina.
Chyba czas zmienić modelke ;))

This entry was posted on niedziela, 23 stycznia 2011 and is filed under ,,,,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.