Misia.
eye of the tiger :-)
albo raczej of paf :>
Michasia w wersji przestraszonej liścia.
z wachlarzem, bo było upalnie.
i po Misiowemu, na dziko.
i tu też.

Kawałek naszej sekcji fotograficznej :-) dziewczyny miały ubaw, a reszta.... też w sumie miała ubaw :)

This entry was posted on środa, 11 maja 2011 and is filed under ,,,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.