Pszczołoń dla Eweliny.
czyli co powstanie z połączenia pszczoły i słonia. Grafika testowa, pokazowa. Testy na żywych obiektach wkrótce, jeśli tylko czas i miejsce pozwolą ;)
Endżoj, Robaczki!
Endżoj, Robaczki!
I żonduo zua. Obowiązkowy (acz, bezsensowny) atrybut pszczołonia.
Dedykowany dla Eweliny, która niebawem będzie mieć nowego sąsiada i znosi moje opowieści o Elefantach różnistych. I z którą to Ewelą mamy dzisiaj dokładnie 1 miesiąc 1 tydzień od momentu pierwszego spotkania. Brzmi dziwnie, ale razem z Sylwią wiemy o co kaman. Serio, serio, nawet nie wiecie ile wam dwóm zawdzięczam!
Na dzień dzisiejszy prócz bolącego kapkię zęba jest super :}
Dedykowany dla Eweliny, która niebawem będzie mieć nowego sąsiada i znosi moje opowieści o Elefantach różnistych. I z którą to Ewelą mamy dzisiaj dokładnie 1 miesiąc 1 tydzień od momentu pierwszego spotkania. Brzmi dziwnie, ale razem z Sylwią wiemy o co kaman. Serio, serio, nawet nie wiecie ile wam dwóm zawdzięczam!
Na dzień dzisiejszy prócz bolącego kapkię zęba jest super :}
One Response to “ ”
Okej.... to ja Ewelina, ja pikole ej.... strasznie fajnie to namalowałaś!! Mój nowy sąsiad w końcu, jak by mógł być nie fajny. Hymmm.... no.... będzie z kim na spacery chodzić, ciocię Sylwię wkręce w to bedziemy się bujać z wózkiem po parku :P Nio i the end mojego super długiego komentarza :D
Prześlij komentarz